Wygrana w sprawie zniesienia 60-letniej współwłasności i zasiedzenia nieruchomości
Wygraliśmy w drugiej instancji w niezwykle trudnej dowodowo, rozpatrywanej łącznie sprawie o zniesienie 60-letniej współwłasności oraz zasiedzenie nieruchomości.
To sprawa, w której ze względu na znaczący upływ czasu od powstania współwłasności rozpatrywanej nieruchomości oraz konflikt zaangażowanych członków rodziny, samo ustalenie rzeczywistego stanu faktycznego oraz zgromadzenia pełnego i wyczerpującego materiału dowodowego było dużym wyzwaniem. Mowa była bowiem o współwłasności powstałej około 60 lat temu.
Nasi Klienci, będący dwójką spadkobierców pierwotnej właścicielki, która zmarła w 1945 roku, domagali się zniesienia współwłasności nieruchomości wobec nasilających się trudności we wspólnym i zgodnym zarządzaniu parcelą wraz z innymi spadkobiercami.
W toku postępowania okazało się, że jedna z pozostałych współwłaścicielek nieruchomości wystąpiła z wnioskiem o jej zasiedzenie oraz o zasądzenie wynagrodzenia za sprawowanie przez nią zarządu nad nieruchomością, domagając się zapłaty kwoty ponad 60 tysięcy złotych.
Sąd Rejonowy w Rawiczu nie przychylił się do naszego wniosku o zniesienie współwłasności nieruchomości, przyjmując za zasadne stanowisko strony przeciwnej i wskazując, że strona ta nabyła znaczny udział we współwłasności nieruchomości poprzez zasiedzenie.
Od powyższego postanowienia wnieśliśmy apelację, którą domagaliśmy się zmiany wyroku Sądu Rejonowego w Rawiczu poprzez oddalenie wniosku uczestniczki postępowania o zasiedzenie nieruchomości oraz przychylenie się do wniosku naszych Klientów o zniesienie współwłasności nieruchomości.
Naszą apelację w całości uwzględnił Sąd Okręgowy w Poznaniu. Orzeczenie sądu drugiej instancji zmieniło tym samym wyrok Sądu Rejonowego, oddalając wniosek uczestniczki o zasiedzenie nieruchomości oraz uchylając wyrok w zakresie oddalenia wniosku naszych Klientów i przekazując w tym zakresie sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd w Rawiczu.
Oznacza to, że Sąd Okręgowy w Poznaniu w całości uwzględnił nasze stanowisko i uznał, że nie było podstaw do stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości przez jednego ze współwłaścicieli.